Nie po to DonAldo przeniósł się do Sejmu, żeby zrezygnować z wojny, toczonej od 2005 roku, a formalnie wypowiedzianej po kompromitacji afery hazardowej.
Czy Tusk odwołał wojnę z PIS? JK złożył ofertę. Dostał kosza
A teraz będzie Kaczyński winien bo wciąż pana Premiera denerwował zamiast cicho siedzieć, a najlepiej przestać istnieć,
Samo sobie będzie winne to bydło, orzeknie ten czy ów profesor Bydlaszewski.
Nie żal będzie obywateli drugiej kategorii, orzeknie profesor Burczymucha.
Dostali po łapach faszyści chodzący z pochodniami - orzeknie profesor Michaliński
Tryunałem stanu zagrozi Kaczyńskiem uinny inny profesor Agorasiński.
Dziś i jutro się przyczają, tak jak zamilkli na chwilę po 10 Kwietnia.
Ale pojutrze znowu ruszą do ataku.
Nic się nie zmieni.