Przypominam wypowiedź Donalda Tuska - z 31 stycznia 2010 roku: „Wolałbym, żeby Kaczyński już nie był prezydentem, bo mi to przeszkadza w rządzeniu" i deklarację Komorowskiego: „Póki jest ten prezydent, nie da się dobrze rządzić”.
A wymarzony lepszy partner na czele PIS, gdy już "ten prezydent" nie będzie przeszkadzał : "będzie to albo Jarosław Kaczyński, jeśli zmieni zdanie, albo ktoś inny, kto pewnie prędzej czy później się pojawi".
To wszystko mi się przypomniało w związku z notką Rolexa
o podejrzeniu inwigilacji prezydenta przez ABW napisaną po doniesieniach Gazety Polskiej, która już zareagowała na dementi ABW: ABW kłamie ws. inwigilacji prezydenta
Komentarze