Nieśmiało przypomina bloger Asterix, w jakich okolicznościach przeszedł p. Schetyna do Sejmu z rządu.
Nie tylko chodzi o to, co podkreślają politycy opozycji, że dawno dawno temu było coś takiego jak afera hazardowa która nie została wyjaśniona a przy awansowaniu jednego z kluczowych świadków na drugą osobę w państwie śledztwo będzie utrudnione.
O wiele ważniejsze jest co innego: z tamtej przecież okazji Premier był uprzejmy ogłosić "wojnę z PISem". W związku z nią jak pisano zostały dokonane przegrupowania w rządzie, by móc odpowiednio uzbroić się na wojnę z PiS-em. -
Do tej wojny potrzebuję ludzi najlepszych,twardych- podkreślił premier.
Schetyna oznacza 500 dni spokojnej wojny z PISem - o to tutaj chodzi?