Rekinek Rekinek
322
BLOG

Rządzą Macherzy, a Polacy się wstydzą

Rekinek Rekinek Polityka Obserwuj notkę 5

Platforma niczego się nie nauczyła z afery Sawickiej.
Zbyt łatwo wybrnęli z tamtej kompromitacji.
Nie ucieszyło ich, że CBA rozbiła szajkę posłów, gotowych zdradzać za pieniądze swoich wyborców - którym wszak coś przysięgali.
Nie wystarczyło im przeczytać "jak to ma być za friko to ja piep..." - a tak mówiła posłanka PO w chwili szczerości, do sejmowego kolegi, którego nazywała "nasz macher nr 1 od służby zdrowia". Wtedy była jeszcze dziewicą o kryształowej cnocie, "młodym sprytnym politykiem" gotowym do pracy dla partii: "mogę być posłanką, mogę być nawet senatorką, będę miała więcej czasu na biznes" „szkoda byłoby to stracić, wyrobiłam sobie tyle układów”. Czytali na jej blogu że „pogoń PIS za korupcją przekracza granice zdrowego rozsądku!”

Wiedząc to wszystko, przez miesiąc kolesie z PO osłaniali ją, żeby mogła hańbić Sejm jako posłanka po tym, jak cała Polska widziała ją z torbami pieniędzy na na skorumpowanie  burmistrza Helu. Zachowała immunitet dzięki solidarności posłów z PO, marszałek sejmu nie mógł się ich dobłagać o zebranie speckomisji i zgodę na wniosek o pozbawienie jej mandatu.
Przy takim poziomie tolerancji Polaków na bezczelne macherstwo - jakże się dziwić, że nikt w PO nie potraktował sprawy Sawickiej jako ostrzeżenia?

Zamiast tego wrzeszczano na CBA: "Jak to tak, przed wyborami!" Należało poczekać i pozwolić, aby wygrała wybory i objął ją immunitet, a nie brutalnie pokazywać - no co, "może błąd kobiety" - tak ów szemrany autorytet Premiera, wybaczający swojej partyjnej sympatii, a ubliżający swoim politycznym wrogom i niemiłym wyborcom od bydła, dewiantów psychicznych, karłów, zboczeńców.
I co teraz?

Gdzie święta Julia, co widziała dorsza, a nie dostrzegła wieloryba?

Głośniej, jeszcze głośniej zaklaszczą medialni kumple premiera.
 

Rekinek
O mnie Rekinek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka